
Zira i Amer dzielili ze sobą 172 dni pełne niezapomnianych chwil. Był to czas, który wydawał się płynąć zbyt szybko, tak jakby chciał uciec im sprzed nosa. Los, ten nieprzewidywalny marzyciel, postanowił jednak napisać inny scenariusz. Amer musiał odejść, zdecydowanie zbyt wcześnie. Zira, choć z sercem obolałym, pozostała z pokładem miłych wspomnień, które jak ciepły koc, otulają ją w chłodne, samotne wieczory.
Cześć, nazywam się Mariusz Chmielecki! Thrillery i kryminały to mój ulubiony gatunek – mroczne, pełne napięcia i zmuszające do refleksji. W swoich recenzjach skupiam się na konstrukcji intrygi, klimacie grozy oraz aktorstwie. Uwielbiam zaskakujące zwroty akcji, ale równie cenię realizm postaci i atmosfery. Dołącz do mnie i razem zanurzmy się w mega seansie!
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych